Amerykański potentat w produkcji napojów bezalkoholowych, Coca-Cola, poinformował o zamiarze wprowadzenia do swojej oferty nowej wersji Coca-Coli, słodzonej cukrem trzcinowym. To potwierdzenie planu, który prezydent USA, Donald Trump, zapowiedział w zeszłym tygodniu.
Obecnie firma stosuje zwykły cukier do słodzenia swojego flagowego produktu, Coca-Coli, w wielu częściach świata. W USA jednak od wielu lat zazwyczaj wykorzystuje się syrop kukurydziany, który jest tańszą alternatywą.
Robert F. Kennedy Jr., sekretarz zdrowia w administracji Trumpa, wyraził zaniepokojenie potencjalnymi zagrożeniami dla zdrowia, jakie wiążą się z konsumpcją syropu kukurydzianego. Jednak eksperci nie są jednomyślni co do tego, czy istnieją konkretne argumenty żywieniowe przemawiające za faworyzowaniem jednego słodzika nad drugim.
W swoim kwartalnym raporcie dla inwestorów, opublikowanym we wtorek, Coca-Cola potwierdziła, że jesienią „wprowadzi na rynek ofertę z amerykańskim cukrem trzcinowym”. Nowy produkt ma „uzupełnić” obecną ofertę, oferując konsumentom większy wybór.
„Zdecydowanie staramy się wykorzystać cały wachlarz dostępnych opcji słodzących, w zależności od preferencji konsumentów” – powiedział CEO firmy, James Quincey.
Trump zaskoczył wielu, ogłaszając na portalu Truth Social, że Coca-Cola zgodziła się na zastosowanie prawdziwego cukru trzcinowego. Prezydent USA poruszył tę kwestię podczas rozmowy ze szefem firmy w styczniu.
Produkt sprzedawany w USA pod nazwą „Mexican Coke”, oferowany w szklanych butelkach po wyższej cenie, również zawiera tradycyjny cukier, a nie syrop kukurydziany, jako substancję słodzącą. Od momentu premiery w 2005 roku zdobył on grono wiernych zwolenników.
Moim zdaniem, decyzja Coca-Coli o wprowadzeniu do swojej oferty napoju słodzonego cukrem trzcinowym to ciekawy ruch marketingowy, ale niekoniecznie zdrowotny. Nie ma jednoznacznych dowodów, które wskazywałyby na to, że cukier trzcinowy jest zdrowszy od syropu kukurydzianego. Wydaje się, że decyzja ta ma na celu przede wszystkim zaspokojenie gustów konsumentów i podążanie za trendami, a nie troskę o ich zdrowie. Czy takie posunięcie przyniesie oczekiwane rezultaty? Czas pokaże.
Źródło: bbc.com