Pierwszokupujący nieruchomości mogą liczyć na większą dostępność kredytów hipotecznych. Wynika to z nowych zaleceń Banku Anglii, który proponuje złagodzenie restrykcji dotyczących udzielania kredytów o wyższym ryzyku. W najnowszym Raporcie o Stabilności Finansowej, Bank sugeruje, że kredytodawcy mogą wykazać większą elastyczność w udzielaniu kredytów osobom, które mają wyższy wskaźnik wartości kredytu do dochodu.
Obecnie, zaledwie 10% nowo udzielanych kredytów hipotecznych przekracza 4,5-krotność dochodu kredytobiorcy. Bank Anglii jest otwarty na wzrost tego odsetka, rekomendując bankom i towarzystwom budowlanym udzielanie powyżej 15% nowych kredytów hipotecznych przy wskaźniku wartości kredytu do dochodu wyższym niż 4,5-krotność.
Bank jednakże podkreśla, że nie więcej niż 15% nowych kredytów hipotecznych w całej branży powinno przekraczać 4,5-krotność wskaźnika wartości kredytu do dochodu. Nationwide, jeden z największych kredytodawców w kraju, z zadowoleniem przyjął tę decyzję, twierdząc, że pobudzi ona budownictwo mieszkaniowe i szerzej pojętą gospodarkę.
Zmiana w polityce Banku Anglii nastąpiła po wezwaniu rządu Wielkiej Brytanii do organów regulacyjnych o znalezienie sposobów na pobudzenie wzrostu gospodarczego. Bank szacuje, że zmiana może doprowadzić do wzrostu miesięcznej raty kredytu hipotecznego o 36 000 rocznie. Tymczasem, według Banku, miliony obecnych posiadaczy kredytów hipotecznych stoją w obliczu średniego wzrostu miesięcznych rat o 107 funtów w związku z wygaśnięciem ich obecnych umów.
Bank poinformował, że w ciągu najbliższych trzech lat odnowionych zostanie 3,6 miliona kredytów hipotecznych, co stanowi 41% wszystkich niespłaconych kredytów hipotecznych. Jednak liczba kredytów hipotecznych z wygaśnięciem jest mniejsza niż początkowo przewidywał Bank Anglii, a miesięczny wzrost jest niższy niż pierwotnie przewidywany wzrost o 146 funtów. Około 2,5 miliona gospodarstw domowych, czyli 28% posiadaczy kredytów hipotecznych, odnotuje spadek rat w ciągu najbliższych trzech lat.
Moim zdaniem, choć zmiana polityki Banku Anglii może wydawać się korzystna dla pierwszokupujących, należy pamiętać o potencjalnych ryzykach związanych z luźniejszymi ograniczeniami dotyczącymi kredytów. Takie działanie może bowiem prowadzić do zwiększenia liczby osób, które zaciągają kredyty przekraczające ich możliwości finansowe. Ponadto, choć krótkoterminowo może to pobudzić rynek nieruchomości, w dłuższej perspektywie może prowadzić do niestabilności finansowej. Dlatego też, choć rozumiem argumenty za taką zmianą, jestem sceptyczny co do jej długoterminowych skutków.
Źródło: bbc.com