19 kwi 2025, sob.

Rage-baiting: trend internetowy, który prowokuje i angażuje, ale czy jest zdrowy dla społeczeństwa?

Rage-baiting: jak zarobić na wkurwianiu ludzi w internecie

Rage-baiting na językach branży reklamowej

To, co teraz hula w internecie jak nowe Air Maxy, to rage-baiting – trend polegający na tworzeniu treści, które mają wyprowadzić z równowagi innych użytkowników. Efekt? Mnóstwo udostępnień i polubień, co dla agencji kreatywnych czy twórców to prawdziwy szmal.

Zwykły clickbait czy coś więcej?

Bierzmy na warsztat choćby Wintę Zesu, medialną influencerkę, która w zeszłym roku zgarnęła na tych rewelacjach 150 tys. dolarów. „Każdy mój film, który uzyskał miliony wyświetleń, jest spowodowany komentarzami pełnymi nienawiści” – wyznała. Zauważcie jednak, że coś tu śmierdzi – rage-baiting różni się od prostego clickbaitingu, gdzie chodzi tylko o ściąganie uwagi. Tu mamy do czynienia z prawdziwym kuźnią emocji i prowokacjami dla samego zysku.

Algowie i polityka w to wchodzą

Taki sposób działania świetnie łapie się na algorytmy platform mediów społecznościowych, które właśnie cenią sobie te wszystkie zaangażowania. Do tego, żeby już było całkiem zabawnie, trend ten zaczął łazić w politykę kręcących się wyborów. I nie – nie zrobił tego z altruistycznych powodów. Wszystko znowu zawodzi dość prostą zasadę: im większe zyski, tym lepiej.

Krytyka, możliwe negatywne skutki i jak się bronić

Rage-baiting ma swoje wady. Może prowadzić do polaryzacji ludzi, promowania fałszywych informacji, a nawet sprawić, że internauci dostaną w końcu obrzydzenia tą strategią i zaczną wypinać się na wszelkiego rodzaju treści. Podobne obawy były już wyrażane przez ekspertów, którzy mówią o potencjalnym zagrożeniu w postaci erozji zaufania.

W międzyczasie, niektóre z platform mediów społecznościowych te ze starszej generacji już podejmują kroki w celu kontrolowania zawierających treści przysparzające wściekłość użytkowników. Pozostałe z nich albo olewają problem, albo jeszcze nie opracowały odpowiednich środków przeciwdziałających zjawisku rage-baitingu.

Avatar photo

Dodane przez Dominik Gawor