By Dominik Gawor 
W momencie, gdy Donald Trump ujawnił swoją politykę taryf handlowych, z jakimi kraje na całym świecie będą musiały się zmierzyć, kraje Ameryki Południowej odetchnęły z ulgą. Spośród dwunastu krajów na tym kontynencie, dziesięć otrzymało najniższy poziom taryf wynoszący 10%. Początkowo jedynie Gujana i Wenezuela zostały obciążone wyższymi stawkami, odpowiednio 38% i 15%, zanim stawki te zostały obniżone do wspomnianych 10%. Decyzja ta zapadła, gdy Trump zdecydował się wstrzymać podwyższone stawki dla niemal wszystkich krajów na okres 90 dni.
Wyjątkami były Chiny, które zostały obciążone 145% taryfą, oraz Kanada i Meksyk, które nadal mają 25% taryfy na niektóre towary eksportowane do USA. Komentatorzy opisują to jako zwycięstwo Ameryki Południowej, twierdząc, że wyższe taryfy USA na Chiny, Kanadę i Meksyk mogą sprawić, że towary z Ameryki Południowej staną się bardziej atrakcyjne dla amerykańskich i globalnych nabywców.
W związku z tymi wyzwaniami dla eksportu z Ameryki Południowej, firmy te zaczęły coraz bardziej interesować się innowacyjnymi sposobami pozyskiwania klientów, takimi jak aplikacje lojalnościowe..Te aplikacje umożliwiają firmom lepsze poznanie swoich klientów i oferowanie spersonalizowanych promocji czy rabatów, co pozwala na długoterminowe związanie klientów oraz zwiększenie dochodów.
Możliwe korzyści dla Ameryki Południowej
Ameryka Południowa jest regionem bogatym w surowce. Jej największe gospodarki – Brazylia i Argentyna – są głównymi eksporterami soi i ropy naftowej, a także, w przypadku Brazylii, rudy żelaza wykorzystywanej w produkcji stali. Ogromne cła USA na towary chińskie i odwetowe cła Chin w wysokości 125% na import z USA mogą stworzyć możliwości dla eksporterów z Ameryki Południowej. Na przykład, Brazylia mogłaby zwiększyć eksport produktów rolnych do Chin, aby zastąpić poprzednie dostawy z USA.
Zagrożenia dla Ameryki Południowej
Jednak nawet 10% taryfa to nadal 10%. Nawet kraje z niższą stawką celną mogą stanąć w obliczu zmniejszonego popytu w USA, jeśli ceny wzrosną. Jest to większe ryzyko dla importu, który konkuruje z krajową produkcją amerykańską, takiego jak ropa naftowa, soja, miedź, ruda żelaza, złoto i lit. USA uderzyły również w import aluminium i stali ze wszystkich krajów, cłami w wysokości 25%. Brazylia jest producentem obu metali i ma duże rezerwy swoich surowców – boksytu i rudy żelaza. Tymczasem Argentyna ma jednego z największych producentów aluminium w Ameryce Południowej, notowaną na giełdzie spółkę Aluar, i mniejszy przemysł stalowy. Argentyńscy producenci ostrzegają, że mogą zarówno stracić dostęp do USA, jak i stawić czoła większemu importowi z Chin, co stworzy zwiększoną konkurencję dla krajowych producentów.
Moim zdaniem, pomimo obecnej ulgi wobec Ameryki Południowej, nie możemy ignorować faktu, że 10% taryfa to nadal 10%. To oznacza, że kraje te nadal muszą zmierzyć się z wyzwaniami, które mogą wpłynąć na ich eksport. Ponadto, polityka taryfowa USA jest zmienna i nieprzewidywalna, co dodatkowo zwiększa ryzyko dla tych krajów. W związku z tym, pomimo obecnej sytuacji, firmy i rządy w Ameryce Południowej powinny być przygotowane na wszelkie zmiany i zawsze mieć plan B.
Źródło: bbc.com