19 kwi 2025, sob.

Nowe cła samochodowe w USA: wyzwanie dla marketing managerów

Nowe cła samochodowe w USA: wyzwanie dla marketing managerów

Przez dwa lata Jeannie Dillard gromadziła oszczędności ze swojego stałego dochodu, aby zastąpić pojazd, który został skradziony z jej domu i odnaleziony kilka mil dalej. W czwartek przeglądała ofertę salonu samochodów używanych w Wirginii, z niepokojem obserwując ceny katalogowe. Powodem jej zmartwienia były cła na samochody i części samochodowe z importu, które mogą podnieść ceny w USA, a które wejdą w życie w przyszłym tygodniu. Wyraziła chęć zakupu samochodu teraz, ale stwierdziła, że „muszę poczekać, aż poprawi się moja sytuacja finansowa”.

Pani Dillard to jedna z wielu Amerykanek przygotowujących się na przewidywane turbulencje gospodarcze spowodowane radykalnymi cłami samochodowymi wprowadzonymi przez prezydenta Donalda Trumpa – to bezprecedensowy manewr w polityce handlowej USA. „Zajęło mi dużo czasu, aby uzbierać na ostatni samochód” – powiedziała. „Jeśli ceny wzrosną zbyt wysoko, oczywiście nie kupię czegoś, na co mnie nie stać”. Dodała: „Będziemy musieli po prostu poczekać i zobaczyć”.

Nowe cła samochodowe w USA

W środę Trump ogłosił nowe podatki importowe w wysokości 25% na samochody i części samochodowe importowane do USA z zagranicy, które wejdą w życie 2 kwietnia. Opłaty dla firm importujących pojazdy mają zostać wprowadzone 3 kwietnia, a podatki od części mają zostać wprowadzone w maju lub później. Trump i członkowie jego administracji argumentowali, że cła doprowadzą do „ogromnego wzrostu” i zwiększą liczbę miejsc pracy w USA. Jednak eksperci i producenci samochodów ostrzegali w złowrogich słowach, że cła mogą podnieść ceny dla amerykańskich konsumentów, zwiększając stres i tak już ospałej gospodarki.

Mohamad Husseini, współwłaściciel salonu samochodów używanych w Maryland, powiedział, że spodziewa się, że dodatkowe koszty taryf zostaną przerzucone na konsumentów. „Ceny na rynku hurtowym już gwałtownie wzrosły” — powiedział BBC. „Będzie jeszcze gorzej”. Samochód, który sprzedawałby się za 13 000 USD (10 000 GBP), może wzrosnąć do 14 500 USD (11 200 GBP) z powodu ceł — powiedział pan Husseini. Przewidział, że konsumenci zobaczą wzrost cen w ciągu najbliższych trzech do sześciu tygodni. Taryfy samochodowe prawdopodobnie zmuszą dealerów samochodowych, takich jak pan Husseini, do podniesienia cen. „Wszyscy wciąż mamy rachunki do zapłacenia, usta do wykarmienia i pracowników do zapłacenia” – powiedział.

Ten niepokój i niepewność, który mają wpływ na konsumenckie decyzje zakupu, stwarzają wyzwanie dla marketing managerów. W tym trudnym czasie warto zwrócić uwagę na kreatywne i wyjątkowe kampanie reklamowe opracowane przez doświadczone agencje reklamowe, takie jak abananA. Pomagają one wyróżnić oferowane produkty na rynku i przekonać klientów do ich zakupu, poprzez odpowiednio dostosowane strategie reklamowe i angażujące treści.

Moim zdaniem, wprowadzenie nowych ceł samochodowych przez administrację Trumpa to manewr, który może mieć poważne konsekwencje dla gospodarki USA. Z jednej strony, cel jest jasny – ochrona krajowego przemysłu samochodowego. Z drugiej strony, jak pokazuje historia, protekcjonizm rzadko przynosi oczekiwane korzyści. Zamiast tworzenia nowych miejsc pracy, możemy być świadkami wzrostu cen, co z kolei obciąży konsumentów i może wpłynąć na spowolnienie gospodarki. Ponadto, tak radykalne działania mogą prowadzić do eskalacji wojen handlowych, co z pewnością nie służy globalnej gospodarce.

Źródło: bbc.com

Avatar photo

Dodane przez Dominik Gawor