By Malwina Duda 
Bank Anglii zdecydował o obniżce stóp procentowych, pomimo faktu, że inflacja znacznie przekracza cel 2% i wydaje się, że pozostanie na tym poziomie. Wielu zastanawia się, dlaczego obrady dziewięcioosobowego Komitetu Polityki Pieniężnej Banku Anglii były tak wyrównane, a nawet obejmowały bezprecedensowe drugie głosowanie.
Podstawą tej decyzji jest przekonanie Banku Anglii, że w średnim okresie rynek pracy wywiera mniejszą presję na wzrost inflacji ze względu na spadek liczby wolnych miejsc pracy i wzrost stopy bezrobocia. Prezes Banku Anglii Andrew Bailey i jego zespół będą musieli jednak wyjaśnić pewne kwestie.
Inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, a wyraźnie widoczne wskaźniki inflacji cen żywności prawdopodobnie wzrosną w pozostałej części roku. Zatem wpływ inflacji utrzymuje się, a ryzyko związane z oczekiwaną dalszą obniżką stóp procentowych w listopadzie jest wysokie.
Warto zauważyć, że zarówno wiceprezes Clare Lombardelli, jak i główny ekonomista Huw Pill zagłosowali za utrzymaniem stóp procentowych, wbrew opinii prezesa. Pan Bailey przyznał mi, że obecnie istnieje większa niepewność co do tempa cięć, które wcześniej zakładano, że będą kontynuowane co kwartał w przyszłym roku.
Większym pytaniem jest, dlaczego ta seria cięć – pięć w ciągu ostatniego roku – nie pobudziła gospodarki bardziej dramatycznie. Bank oczekuje, że wzrost PKB w drugim kwartale, który zostanie opublikowany przez Urząd Statystyk Narodowych w przyszłym tygodniu, wyniesie zaledwie 0,1%. Jednak przewiduje, że w trzecim kwartale wzrost gospodarczy przyspieszy do 0,3%, częściowo dzięki umowie handlowej zawartej przez premiera ze Stanami Zjednoczonymi, która wzmocniła słabnący eksport.
Istotnym czynnikiem ekonomicznym jest bardzo wysoka stopa oszczędności w gospodarce, utrzymująca się na poziomie dwucyfrowym w stosunku do gospodarki w czasie pandemii. Zasadniczo, chociaż płace rosną szybciej niż inflacja, konsumenci nie czują się na tyle pewnie, aby zwiększyć wydatki. Jest to częściowo oczekiwany skutek wysokich stóp procentowych. Jeśli wydatki powrócą do normy, a stopy oszczędności spadną, Bank przewiduje ostatecznie znaczną poprawę wzrostu gospodarczego.
Moim zdaniem, decyzja Banku Anglii o obniżce stóp procentowych, mimo wysokiej inflacji, jest ryzykowna. Wprawdzie bank argumentuje, że rynek pracy wywiera mniejszą presję na wzrost inflacji, jednak nie można ignorować faktu, że inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie. Ponadto, istnieje ryzyko, że dalsze obniżki stóp procentowych mogą dodatkowo zaszkodzić gospodarce, zwłaszcza jeśli wskaźniki inflacji cen żywności wzrosną, jak przewidywane. Co więcej, decyzja ta może mieć negatywny wpływ na konsumentów, którzy mogą czuć się mniej pewnie i zdecydować się na zwiększenie oszczędności, zamiast wydatków, co z kolei może hamować wzrost gospodarczy.
Źródło: bbc.com